Impreza odbyła się w miniony weekend. Zorganizowała ją firma Alex Electro, będąca dywizją spółki Alex, należącej do Klastra Obróbki Metali. Na miejscu zjawiło się kilkadziesiąt osób, w tym kilku właścicieli samochodów elektrycznych. Uczestnicy przejechali spod stadionu miejskiego w Białymstoku pod siedzibę organizatora na ulicę Przędzalnianą.
Organizatorzy zapowiadają, że impreza będzie cykliczna. Pierwszą edycję zaliczają do udanych.
- Postanowiliśmy zorganizować taki zlot, by poznać podlaskich kierowców samochodów elektrycznych, wymienić się doświadczeniami, porozmawiać też o problemach, jak choćby dostępność stacji ładowania - mówi Tomasz Płoński z Alex Electro.
Filip Brzeziński, pracownik spółki, twierdzi, że „elektryków” będzie przybywało na naszych drogach, choćby ze względów ekonomicznych.
- Obecnie litr paliwa kosztuje ponad 5 złotych, a jeden kilowat mocy około 45 groszy - wskazuje. - Przykładowo: jeżeli ktoś ładuje auto elektryczne z gniazdka, mając tańszą taryfę nocną, zapłaci w granicach 8 - 9 złotych.
Zwraca uwagę, że obecnie jest problem z infrastrukturą - stacji ładowania jest mało, szczególnie na Podlasiu. To ma się zmienić za sprawą ustawy o elektromobilności, a ciężar udostępnienia takich punktów będą musiały wziąć na siebie samorządy. Alex Electro zresztą posiada ładowarkę w swojej siedzibie przy ulicy Przędzalnianej w Białymstoku, właściciele pojazdów elektrycznych mogą korzystać z niej bezpłatnie. We flocie firmy znajdują się dwa „elektryki” - Nissany Leafy, którymi pracownicy jeżdżą na co dzień. Ich zasięg to ponad 130 kilometrów. Czas ładowania ze zwykłego kontaktu wynosi sześć godzin, a z ładowarki - cztery godziny. Oczywiście są też urządzenia, które czas ten skracają do kilku minut.
Według Filipa Brzezińskiego technologia w samochodach elektrycznych będzie dynamicznie się rozwijała. Nie należy bać się ich awaryjności. Koncerny motoryzacyjne dostrzegły, że ten kierunek jest przyszłością i właściwie każdy już posiada bądź zamierza wprowadzić do swojej oferty tego typu pojazdy.
Niedzielny zlot, mimo niesprzyjającej pogody, okazał się sukcesem. Przyjechało kilkadziesiąt osób, w tym kilka autami elektrycznymi. Pojawiły się nawet pojazdy na norweskich tablicach rejestracyjnych. Organizatorzy chcą, by impreza była cykliczna.
Spółka Alex Electro jest dywizją firmy Alex sp. z o.o., wiodącego producenta i dystrybutora instalacji alternatywnych źródeł zasilania samochodów, utworzoną na fali rosnącego zainteresowania mobilnością elektryczną. Wychodząc naprzeciw trendom e-mobilności, w 2015 roku został powołany zespół specjalistów z doświadczeniem w tworzeniu układów elektronicznych i budowaniu pojazdów elektrycznych. Electro Alex, dysponując bogatym zapleczem technicznym i własnym parkiem maszynowym, realizuje projekty związane z branżą e-mobility. Zajmuje się produkcją i sprzedażą elementów smart city, inteligentnej małej architektury, oświetlenia autonomicznego, ładowarek pojazdów elektrycznych.