Przejdź do treści
To będzie przełom w uprawie roślin - Tryfid w materiale Money.pl

Robot Tryfid jest nowatorskim projektem. Jego pomysłodawcy określają go jako produkt przyszłości Klastra Obróbki Metali.

Wynalazkiem interesują się już media. O konstruktorze Adamie Ławickim z White Hill, firmy członkowskiej KOM, napisał znany portal Money.pl.

Wynalazek Adama Ławickiego - „Tryfid”, to robot inspirowany wizytami w holenderskich szklarniach i książką o krwiożerczych roślinach. Zdaniem konstruktora ma taki potencjał, że może wpłynąć na rozwój województwa podlaskiego, a nawet ograniczyć głód na świecie - można przeczytać w materiale Adama Janczewskiego.

Autor opisuje działanie Tryfida: - Sprawdza, czy dana roślina jest zdrowa, czy ma szkodniki. Kontroluje, jak się rozwija, czy ma wystarczająco wody, minerałów, dwutlenku węgla i odpowiednią temperaturę. Bada również stan chlorofilu w roślinach. Mechaniczny ogrodnik porusza się w pełni autonomicznie zgodnie z zaprogramowanym planem. Parametry trafiają do Big Data i dzięki modelowi matematycznemu można obliczyć kolejne działania i potrzeby w uprawie.

Money.pl wskazuje, że "Rozwiązanie Ławickiego chce wprowadzić nie tylko firma z Holandii, z którą od początku współpracuje, ale również jeszcze kilka przedsiębiorstw z Beneluksu oraz z Polski. Sam twórca ma dużo szerszą wizję na wdrożenie „Tryfida”. Przede wszystkim - jak mówi - w trosce o przyszłe pokolenia, w tym swoje dzieci, od kilku lat zabiega o utworzenie Podlaskiej Doliny Rolniczej.

Nieustannie lobbuje, jeździ na spotkania z premierem, ministrami - wszystkimi osobami, które mają wpływ na kształt „Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”. Jak mówi się nieoficjalnie, jest duża szansa, że jego starania przyniosą efekty i pomysł na Podlaskie, jako Dolina Rolnicza 4.0, znajdzie się w Planie Morawieckiego.

Białostoczanin widzi „Tryfida” także poza Polską. Jego wynalazek ma pomóc w kształtowaniu, jak określa, rolnictwa precyzyjnego. To sposób uprawy - w przyszłości nie tylko pomidorów - dzięki któremu nawet niewielkie gospodarstwa, będą mogły zwiększyć wydajność produkcji i zmniejszyć koszt, m.in. ograniczyć stosowanie nawozów i wody.

Aby możliwa była produkcja robota, mikroprzedsiębiorstwo Adama Ławickiego zawarło alians technologiczny z dużymi firmami z Klastra Obróbki Metali, m.in. z branży metalowej. To dzięki ich liniom technologicznym możliwa będzie masowa produkcja. Swoją cegiełkę dorzucił też podbiałostocki producent implantów medycznych - firma ChM, który dzięki doświadczeniu w pracy w sterylnych, laboratoryjnych warunkach, pomógł w opracowaniu dezynfekcji w przypadku zainfekowania robota przez insekty.

Teraz „Tryfid” monitoruje jakość uprawy pomidorów w szklarni w Łęgajnach koło Olsztyna. Intensywne prace i zbieranie danych trwa już kilka miesięcy. Zdaniem Adama Ławickiego przynosi to rezultaty, którymi można się pochwalić. A efekty swojej pracy zamierza przedstawić już niedługo - 23 i 24 marca w Jasionce podczas Europejskiego Forum Rolniczego.

Wynalazek będą mogli zobaczyć obecni tam goście, czyli m.in. premier Mateusz Morawiecki, ministrowie rolnictwa Austrii, Czech, Francji, Hiszpanii, Niemiec i Polski, czy Phil Hogan - unijny komisarz ds. rolnictwa. Przedsiębiorca ma o co walczyć - to nie tylko realizacja wizji i marzeń, ale też szansa na biznes życia. Koszt jednego „Tryfida” szacowany jest na około 50 tysięcy euro. Większa szklarnia może potrzebować cztery takie roboty, które - zdaniem białostoczanina - zwrócić się mają przedsiębiorcom w niespełna rok."

Źródło: Money.pl
Cały materiał: Rewolucyjna technologia z Podlasia. Tworzą automatycznego ogrodnika